Nie dam rady wcześniej,jutro ruszam na Italsko,powrót planuję w sobotę.To niedziela będzie na szykowanie..........i heja na Gdynię.

Ja już dni odliczam,jeszcze tylko jeden kursik na Włochy i w Trabanta i nad morze.......Mam nadzieję że 12 w poniedziałek będę już na miejscu PCHEŁA szykuj zimny browar...

A jednak udała się wyprawa.Gratulacje!!!Dzięki za spotkanie na włoskiej ziemi,byłem w nie małym szoku gdy jadąc autostradą na Venecję w ostatniej chwili wypatrzyłem na parkingu dwa Polskie TRABANTY.Od ośmiu lat ganiam na Italsko po trzy czasami cztery razy w miesiącu ale Trabanta nie spotkałem.........

Jak to bez niespodzianek??????????Niespodzianka była jak zajechałeś pod mój garaż...............Dzięki za odwiedziny i do zobaczyska

Dzięki za wspaniały zlot, kawał wielkiej roboty-szacun dla Organizatorów.Był to pierwszy zlot mojej malutkiej Madzi i nie spodziewałem się że będzie taka spokojna,w nocy spała jak w domu.No i jazda nie była problemem,chociaż mieliśmy 4ookm w jedną stronę. Do domu wróciliśmy w poniedziałek wieczorkie...

To dawaj w środę w noc-a rano w czwartek już będziesz browarował.Muszę w nocy jechać bo jest chłodniej a CURA ma dopiero pół roku...........trochę męczące by było w dzień jechać.

Witam-ja ruszam z domku w środę w nocy ,więc będę w czwartek na śniadanko.Z małym dzieciątkiem lepiej jechać w nocy................DO ZOBACZENIA...........Tr 1.1+Qek....

Ja dotarłem do domu w poniedziałek wieczorem,nie dało rady szybciej bo Pcheła zatrzymał mnie u siebie w Gdyni.......było lekkie przedłużenie zlotu.....DZIĘKI dla Świerzaka za dyskotekę.....było super i do zobaczyska.

Witam,witam- Obowiązkowo jadę,już nie mogę się doczekać............jak rok temu ciężka będzie jazda (800km. w jedną stronę)ale damy radę....