Re: Ruszamy nad morze - Mrzeżyno 2017 11-15.08.2017
: 2017-08-20, 06:38
Uff. wreszcie jestem
Dziękuję Wam wszystkim że byliście w stanie wytrzymać te kilka dni ze mną, mimo przeciwieństw losu, brakach w organizacji i mojej paniki
Bardzo się cieszę że Byliście i mogliśmy Was ugościć na zachodniej części wybrzeża.
Yulas!!!! Jestem pewien że rybka ze smażalni "U Lecha" nie mogła ci zaszkodzić To prędzej warunki w pokojach doprowadziły do rozstroju żołądka
Kochani zrobię wszystko co w mojej mocy aby zlot odbył się za rok i myślę że będzie jeszcze lepszy niż ten miniony. Mam nadzieję że przybędzie was więcej a przy wsparciu Dorotki i pomocy tubylców, napewno wyjdzie z tego coś fajnego.
Przede wszystkim dziękuję jeszcze raz za słowa otuchy, przydały się bo nie musiałem w nocy uciekać w góry
Kuchary i Yogi dziękuję za pomoc.
Podziękowania również dla współorganizatorów Krawców.
DO ZOBACZENIA ZA ROK, a wcześniej na innych zlotach
Dziękuję Wam wszystkim że byliście w stanie wytrzymać te kilka dni ze mną, mimo przeciwieństw losu, brakach w organizacji i mojej paniki
Bardzo się cieszę że Byliście i mogliśmy Was ugościć na zachodniej części wybrzeża.
Yulas!!!! Jestem pewien że rybka ze smażalni "U Lecha" nie mogła ci zaszkodzić To prędzej warunki w pokojach doprowadziły do rozstroju żołądka
Kochani zrobię wszystko co w mojej mocy aby zlot odbył się za rok i myślę że będzie jeszcze lepszy niż ten miniony. Mam nadzieję że przybędzie was więcej a przy wsparciu Dorotki i pomocy tubylców, napewno wyjdzie z tego coś fajnego.
Przede wszystkim dziękuję jeszcze raz za słowa otuchy, przydały się bo nie musiałem w nocy uciekać w góry
Kuchary i Yogi dziękuję za pomoc.
Podziękowania również dla współorganizatorów Krawców.
DO ZOBACZENIA ZA ROK, a wcześniej na innych zlotach