zlot? spot?
: 2014-11-26, 09:10
Jak w temacie.
Widzę że nadmorski się zastanawia bardzo ostro, więc może zaproszę Was na tereny zachodniopomorskiego?
Jeśli będę wiedział,że jest zainteresowanie odwiedzinami w terenach prawie nadmorskich ( nie wykluczam morskich ).
Lokalizacje możliwe trzy.
- Glicko jezioro ( wieś 8 km od Nowogardu ) jeziorko ładne, możliwe połowy ryb, lasek do spacerów itd. - ta lokalizacja odpowiada mi najbardziej, jednak na dzień dzisiejszy warunki biwakowe, toj-toja się załatwi .
- Pustkowo 200m od morza - w sezonie drogo, warunki socjalne średnie
- Skalno ( koło Pobierowa ) - 5 km od morza - może nie być drogo jednak to teren zamknięty i nie wiem czy nasze harce będą się podobały - Gołota tam był, zna temat, może się wypowiedzieć.
Czekam na wypowiedzi i wstępne deklaracje ( myślę że termin ustalimy jeśli nie będzie Gdyni ) w przeciwnym razie napewno w grę wchodzi spot. i serdecznie zapraszam do Glicka, dla wyjaśnienia Glicko jest niejako prywatne i spędzam tam wszystkie weekendy od czerwca do późnego września - oczywiście Qek i Trabant ze mną
Widzę że nadmorski się zastanawia bardzo ostro, więc może zaproszę Was na tereny zachodniopomorskiego?
Jeśli będę wiedział,że jest zainteresowanie odwiedzinami w terenach prawie nadmorskich ( nie wykluczam morskich ).
Lokalizacje możliwe trzy.
- Glicko jezioro ( wieś 8 km od Nowogardu ) jeziorko ładne, możliwe połowy ryb, lasek do spacerów itd. - ta lokalizacja odpowiada mi najbardziej, jednak na dzień dzisiejszy warunki biwakowe, toj-toja się załatwi .
- Pustkowo 200m od morza - w sezonie drogo, warunki socjalne średnie
- Skalno ( koło Pobierowa ) - 5 km od morza - może nie być drogo jednak to teren zamknięty i nie wiem czy nasze harce będą się podobały - Gołota tam był, zna temat, może się wypowiedzieć.
Czekam na wypowiedzi i wstępne deklaracje ( myślę że termin ustalimy jeśli nie będzie Gdyni ) w przeciwnym razie napewno w grę wchodzi spot. i serdecznie zapraszam do Glicka, dla wyjaśnienia Glicko jest niejako prywatne i spędzam tam wszystkie weekendy od czerwca do późnego września - oczywiście Qek i Trabant ze mną