Wymieniam właśnie amory przednie w polówce. Z prawej wszystko git, z lewej zaś ktoś zaspawał otwory mocowania amorka do zwrotnicy i wywiercił nowe około pół centa w innym miejscu. Po założeniu nowych amorów- negatyw straszny. Co sprawdziłem
*zwrotnica- prosta na oko
*wahacz- długość zgodna z oryginałem, prosty
*stabilizator-ok
*kielich-ok
*mocowanie w sankach- wygląda na nieprzerabiane
I tu pytanie. Czy lekko zużyta tuleja wahacza dałaby taki efekt? (pochylenie koła na minus ok 20mm za duże). Czy spotkaliście się z takim czymś? Wahacz przez tuleję jest lekko skoszony, jutro to wymienię, ale to chyba nic nie da. Nie ma ktoś wymiarów sanek, coby porównać sobie?
Pytanie drugie:
Chrupią łożyska kolumn, same łożyska zostały wyczyszczone i nasmarowane, kręcą się spoko dopóki nie dokręcę nakrętką tłoczyska do całego tego ustrojstwa. Skutek tego taki, że kolumna nie obraca się na łożysku, tylko w gumie pod kielichem. Jakby ktoś miał wskazówki jak to porządnie złożyć- byłbym wdzięczny
[ Dodano: 2012-08-30, 19:19 ]
dobra, już wiem, auto jest po dachowaniu...
[1,1] Nieprawidłowe pochylenie koła przód
Moderator: Mod Team
[1,1] Nieprawidłowe pochylenie koła przód
Moc z Andrychowa