Pompa paliwa 1.1 Pytanie

Trabantowa mechanika

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
tata_jerzyka
Posty: 199
Rejestracja: 2011-10-21, 11:08
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: tata_jerzyka »

Jeżeli jest różnica 2mm między nowym a starym to jak ten popychacz wszedł Ci w głowicę? :shock:
(S)TRABANT 1.6Ti Universal
W1 TRABI
Nigdy nie odmawiam pomocy!
Pomogłem? ---> klik "POMÓGŁ".
Prezes

Post autor: Prezes »

srednica popychacza w pompie nie ma znaczenia - w głowicy i tak chyba siedzi jeszcze jeden popychacz który dopiero opiera się o wałek rozrządu - ale głowy nie dam.
JaJer

Post autor: JaJer »

Jeżeli jest różnica 2mm między nowym a starym to jak ten popychacz wszedł Ci w głowicę? :shock:


Co ma średnica krućca wylotowego do popychacza pompy?

:!: Tata_jerzyka: wyluzuj i zmień forum, bo takich bzdur to dawno już nie słyszałem. :!:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez JaJer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
tata_jerzyka
Posty: 199
Rejestracja: 2011-10-21, 11:08
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: tata_jerzyka »

W takim wypadku jeżeli długość popychacza jest taka sama to musi to hulać.
(S)TRABANT 1.6Ti Universal
W1 TRABI
Nigdy nie odmawiam pomocy!
Pomogłem? ---> klik "POMÓGŁ".
Awatar użytkownika
Ydtski
Posty: 47
Rejestracja: 2011-06-12, 17:00
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Ydtski »

tata_jerzyka pisze:W takim wypadku jeżeli długość popychacza jest taka sama to musi to hulać.
Długość jest taka sama - zreszą zamontowało się gładko bez oporu/

jutro przeczyszczę gaźnik wg instrukcji i jeżeli to nie zadziała to będę głupi normalnie...
Trabant 1.1
Awatar użytkownika
Dymator
Posty: 243
Rejestracja: 2011-05-05, 09:18
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Dymator »

A nie pomyliłeś przewodu zasilającego z przelewowym przy baku? Może pompa ssie Ci z przelewu a na zasilający idzie przelew. Nie wiem czy ma to jakiś wpływ, może jest przez to inna różnica ciśnień która się zmienia po chwilowej pracy silnika.


PS. Gdyby ktoś stwierdził że plotę bzdury to przyznam się do tego bez bicia bo nigdy nie pomyliłem tych przewodów i nie wiem jakie tego mogą być tego skutki, ja tylko zasugerowałem czy taki konflikt mógł zaistnieć.
Nie pomogą hamulce, nie pomoże gleba, poszerzenie i utwardzenie zawieszenia jak we łbie uroi się WRC.
Groszek
Posty: 66
Rejestracja: 2011-05-10, 20:31
Lokalizacja: Mosina/Poznan

Post autor: Groszek »

Przewody paliwowe mają rożną średnice tak jest w wartburgu nie mam pewności czy w trabancie tez tak jest grubszy zasilanie cienki powrót
Prezes

Post autor: Prezes »

Trabant ma tak samo - różne średnice.
Awatar użytkownika
Ydtski
Posty: 47
Rejestracja: 2011-06-12, 17:00
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Ydtski »

Dymator pisze:A nie pomyliłeś przewodu zasilającego z przelewowym przy baku? Może pompa ssie Ci z przelewu a na zasilający idzie przelew. Nie wiem czy ma to jakiś wpływ, może jest przez to inna różnica ciśnień która się zmienia po chwilowej pracy silnika.


PS. Gdyby ktoś stwierdził że plotę bzdury to przyznam się do tego bez bicia bo nigdy nie pomyliłem tych przewodów i nie wiem jakie tego mogą być tego skutki, ja tylko zasugerowałem czy taki konflikt mógł zaistnieć.
No tego bym nie pomylił zwłaszcza że mają różne średnice:)
Trabant 1.1
papieju
Posty: 240
Rejestracja: 2011-03-17, 07:36
Lokalizacja: Włoszczowa

Post autor: papieju »

srednica popychacza w pompie nie ma znaczenia - w głowicy i tak chyba siedzi jeszcze jeden popychacz który dopiero opiera się o wałek rozrządu - ale głowy nie dam
Siedzi siedzi. Demontowałem do przy montażu elektrycznej i kolega co zanabył mój silnik miał problem z pompą mechaniczną, bo nie ssała. Przełożył ze swojego starego silnika i ciągnie jak Hanka w golfie pod remizą.

[ Dodano: 2011-11-15, 08:51 ]
Aha - mnie uczono, że do poprawnego montażu pompy powinno się zdjąć pokrywę zaworów, żeby było ładnie widać czy popychacze się zgrały, bo można nie trafić w ciemno.
Awatar użytkownika
Ydtski
Posty: 47
Rejestracja: 2011-06-12, 17:00
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Ydtski »

Teraz to już wiem że gaźnik... Co prawda jeszcze nie działa ale już jestem na prostej:)


Na marginesie - w ten wtorek pierwszy raz zrobiłem trabim naprawdę długą trasę - ok 900km w ciągu 24 godzin. Wstrząsające przeżycie. A to wszystko w paliwie (a właściwie w gazie) kosztowało uwaga: [glow=red]110 zł[/glow]. Jestem zszokowany.
Trabant 1.1
papieju
Posty: 240
Rejestracja: 2011-03-17, 07:36
Lokalizacja: Włoszczowa

Post autor: papieju »

Ydtski pisze:110 zł. Jestem zszokowany
Mało wiesz o życiu :mrgreen:
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

papieju pisze:
Ydtski pisze:110 zł. Jestem zszokowany
Mało wiesz o życiu :mrgreen:
Ale to nie możliwe! Samochody nawet ówczesnej produkcji, tak mało nie palą :)
To około 2 razy za mało :) Przy wyżej podanych kosztach, trampek musiałby spalać poniżej 4,4 litra LPG na 100 km
papieju
Posty: 240
Rejestracja: 2011-03-17, 07:36
Lokalizacja: Włoszczowa

Post autor: papieju »

Znam takich którym 1.3 wciągał poniżej 6. Może 1.1 przy ekstremalnym emerycie?
Awatar użytkownika
Kuzyn353
Posty: 2529
Rejestracja: 2011-01-06, 13:13
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Kuzyn353 »

papieju, a ja znam takich, którzy liczą "mniej więcej", a do tego zaniżają wartości tak, aby zaspokoić swoje marzenia o niskim spalaniu :)
W matematyce nie ma miejsca na "mniej więcej".
Odpowiedz