Trabant 353 by blacha
Moderator: Mod Team
teraz pewnie rozkręci się dyskusja nt. tulejek ale co tam po to jest forum.
Zielone tulejki są również w ofercie LDM-tuning.de więc można domniemywać że nie jest to szajs.
Sworzeń najlepiej przetoczyć, aby średnica była jednakowa na całej długości, od strony gwintu podkładki dystansowe dobrane no i smarowanie co jakiś czas.
Zielone tulejki są również w ofercie LDM-tuning.de więc można domniemywać że nie jest to szajs.
Sworzeń najlepiej przetoczyć, aby średnica była jednakowa na całej długości, od strony gwintu podkładki dystansowe dobrane no i smarowanie co jakiś czas.
Tylko, że nasze zielone tulejki to produkt prosto z Węgier. Wiem co mówię, bo już parę kompletów się wymieniło. Mi one wytrzymywały parę tysięcy kilometrów góra, no ale jak emeryt nie jeżdzę Najlepiej dać do dotoczenia tuleje z brązu. Co do dolnych sworzni to jest ogólnie opcja by całkowicie ich się pozbyć. Przypadkowo dorwałem sworznie wahacza z T5 i po wymierzeniu wszystkiego wychodzi, że bardzo ładnie da się je zaadaptować do trabanta zamiast oryginalnego rozwiązania. Zdjęcia będą niebawem, w bardziej odpowiednim do tego dziale.
Moc z Andrychowa
no więc, auto po Czechach trafiło na warsztat, bo już w Polsce po powrocie kolektor wydechowy pękł...
ale za to fajne fanty wjechały:D
tak więc zaczęło się przygotowywanie nowej atrapy w old style,
jest znaczek starego typu to z maski też musiał zniknąć, do tego już jest normalny zamek, więc maska ma standardowy stelaż.
jako, że dach był wcześniej malowany spray'em to też postanowiłem go odświeżyć.
nie dało się tego szlifować, więc zdarłem całe chyba 8 warstw, aż do gołego duro. potem 2 warstwy podkładu i narazie raz kolor.
no i jak wspomniałem na początku, kolektor odszedł w niepamięć. okazało się, że jego okno było maleńkie, to nie miało prawa dobrze jeździć, dlatego kupiłem oryginalny Barkasowy kolektor. dorobiłem dojście przesuwając go bardziej do lewej i wszystko weszło.
myślę, że na Kraków już wjedzie nowa felga, póki co dorwałem dwie opony.
obecnie auto wygląda tak:
ale za to fajne fanty wjechały:D
tak więc zaczęło się przygotowywanie nowej atrapy w old style,
jest znaczek starego typu to z maski też musiał zniknąć, do tego już jest normalny zamek, więc maska ma standardowy stelaż.
jako, że dach był wcześniej malowany spray'em to też postanowiłem go odświeżyć.
nie dało się tego szlifować, więc zdarłem całe chyba 8 warstw, aż do gołego duro. potem 2 warstwy podkładu i narazie raz kolor.
no i jak wspomniałem na początku, kolektor odszedł w niepamięć. okazało się, że jego okno było maleńkie, to nie miało prawa dobrze jeździć, dlatego kupiłem oryginalny Barkasowy kolektor. dorobiłem dojście przesuwając go bardziej do lewej i wszystko weszło.
myślę, że na Kraków już wjedzie nowa felga, póki co dorwałem dwie opony.
obecnie auto wygląda tak: