[601] Pali na jeden gar. Co jest przyczyną?

Trabantowa mechanika

Moderator: Mod Team

Prezes

Post autor: Prezes »

Miałem moduł i cewki oryginalne - jak padł moduł to zmieniłem tylko elektronikę na przerywacze, a cewki zostały te same - wszystko działało bez problemów. Nie wiedziałem o tym, że są różne cewki do różnych zapłonów - i może dobrze bo bym pewnie zwariował szukając odpowiednich cewek :)
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

Jak już pisałem kilkukrotnie moduł elektroniczny stosowany w trabancie przez połowę obrotu wału "puszcza" prąd, a przez drugą połowę obwód jest otwarty. Stąd potrzeba stosowania cewek o dużym oporze, aby prąd płynący przez cewkę i tranzystor w module nie był za duży i nie powodował uszkodzeń. Zabójstwem dla modułu jest pozostawanie włączonego zapłonu na nieprawującym silniku.
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

YuLaS, zaiste dobrze prawisz:))
Awatar użytkownika
Marcin
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 224
Rejestracja: 2011-05-10, 17:54
Lokalizacja: Olszyny/ Tarnów

Post autor: Marcin »

mam tez taki sam problem ze nie pali na jeden gar wymieniłem moduł i gada ładnie , 1 da sie jakoś sprawdzić moduł i naprawić go zeby mieć go w zapasie???
po wymianie modułu gadał pieknie po jakies 2 m-cach to samo zamieniłem swiece i znowu gada po jakimś czasie znowu brak iskry na tym samym cylindrze .2 co moze być przyczyna???
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

moduł da się naprawić i nie jest to trudne - padają łatwo dostępne elementy, po powrocie zrobię fotki. Podpowiem, że w 90% wystarczy wymienić tranzystor mocy (ten okrągły mocowany na 2 śrubki) oraz rezystory mocy (te duże wyglądające na przegrzane).
Współczesny zamiennik tranzystora to BU626.
poniżej schemat , tranzystory mocy to V3 lub V4 oraz R1-R4:
Obrazek
Jeśli masz dostęp do miernika uniwersalnego (multimetr) to zmierz opór obu cewek na uzwojeniu pierwotnym:
odkręcamy kabelki,
ustawiamy miernik na symbol omegi lub napisu Ohm, zakres najmniejszy (lub auto),
podłączamy przewody miernika do cewki
Porównaj wyniki obu cewek.
Awatar użytkownika
Marcin
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 224
Rejestracja: 2011-05-10, 17:54
Lokalizacja: Olszyny/ Tarnów

Post autor: Marcin »

mam cewki w domu i jak rozpoznać cewki czym sie różnią od zapłonu tradycyjnego mechanicznego a od elektrycznego
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

Marcin, jest tak: i do tradycyjnego zapłonu młoteczkowego jak i do EBZY cewka powinna miec nie mniej niż 3 omy. To właśnie myli sprzedawców w sklepie - gdy pytamy i cewkę do zapłonu elektronicznego daja jakąś niskoomową bo takie są stosowane w innych samochodach z zapłonem elektronicznym i to powoduje "palenie" modułów EBZY.

Tak więc cewki do obu zapłonów są takie same.
JaJer

Post autor: JaJer »

panadol1234 napisał/a:
Tak więc cewki do obu zapłonów są takie same.


jedna wielka BZDURA!!!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez JaJer, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

Ok, JaJer nie jest to moja teoria wyssana z palca tylko wiedza zebrana na podstawie wypowiedzi kilku osób (Andy_k, Jorgus49). Chętnie przeczytam Twoją wersje, wiem że udzielasz kompetentnych porad, może w końcu coś się wyjaśni.
Gwoli ścisłości - byc może że oznaczenie cewki się różni, ja mówiłem o parametrach. Opieram się na informacji o opornościach cewek.
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

ja nie wiem co Wy z tymi modułami i cewkami temat przewija się non stop od kliku lat. Czy aż takie sztrucle kupujecie ? Przenigdy nie miałem problemów z elektronikiem. Może po prostu nieświadomie poprzez niewiedzę palą się Wam te moduły ?
Najprostsze zasady zapobiegające awariom to przede wszystkim prace montażowe i demontażowe na odłączonym akumulatorze i 100 % pewności że umie się to prawidłowo podłączyć. Ja jeździłem swojego czasu na polskich nowych cewkach Zelmot i hulał jak ta lala. Zrobiłem ze 25 tys bez awari. Trabant jeździ do dzisiaj w Bydgoszczy i pokazuje się na zlotach. Chyba powtórzę słynne zdanie trabanty się nie psują, to ludzie psują trabanty.
Pamiętajcie elektronik jest sterowany masą. Kabelki zielony i biały do minusów cewek !!!
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

Dobrze prawisz:) Tylko temat rozwija się jakby w kwestii formalnej: konkretnego ustalenia jakie cewki do jakiego zapłonu. Mi się wydawało że ustaliłem oporności cewek dla obu rodzajów zapłonu i podanie ich rozwiązało problem ale mogę się mylić, jak każdy. Czekam na JaJera.

Ale racja, czasem lepiej nie grzebać za dużo i jak to się mówi "lepsze jest wrogiem dobrego":)
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

ja nigdy tej różnicy nie rozpoznałem powiem szczerze. wiem tylko tyle że polskie cewki dobrze dają radę z elektronikiem. kupić nowe i się nie przejmować , no chyba że oryginał to już trzeba drążyć. Moim zdaniem jeśli cewki oryginalne to szukać cewek datowanych od 86 roku, Wtedy to trabanty już na elektronikach jeździły
JaJer

Post autor: JaJer »

Witam.
Nie do końca jestem przygotowany na odpowiedź. Powiem tylko co mnie spotkało jakiś czas temu:
Zmieniłem zapłon z elektronika na tradycyjny, nie zmieniałem cewek.
Efekt był taki:
Po przejechaniu około 1 kilometra, auto stanęło. Przyczyną było wytopienie się elementów młoteczków.
Po wymianie cewek na właściwe i przerywaczy, wszystko wróciło do normy i jeździło wspaniale.
Nie mam w tej chwili cewek od zapłonu "tradycyjnego".
Podaję symbol cewki "elektronika":
- TGL 12V 8352.101/6 - to jest właściwy symbol oryginalnej cewki elektronika.
Jeśli znajdę cewkę do zapłonu tradycyjnego, niezwłocznie zostawię notatkę na forum.
Pozdrawiam.

PS
Cewka 6V - 8851.103/6
Właściwe oznaczenie: - TGL 6V 8351.103/6
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez JaJer, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

Jajer właśnie jestem w tej samej sytuacji. Miałem zapłon elektronika a zakładałem silnik z tradycyjnym zapłonem , był z Trampka z instalacją 6V a mój Trabant ma 12 więc szukałem info co zrobić z cewkami . Znalazłem wypowiedź Andyego_k i myślałem że sprawa wyjaśniona zwłaszcza że dokładnie o tym pisał: "Do mechanicznego przerywacza i instalacji 12V mają byc cewki 12V o rezystancji uzwojenia pierwotnego około 3 omów minimum. Mniejsza rezystancja powoduje przyspieszone wypalanie styków przerywacza." Zmierzyłem cewki z elektronika i mają właśnie jakoś nieco powyżej 3 om. Ażeby było śmieszniej mam cewki z dużego Fiata z tradycyjnym zapłonem i miały też nieco powyżej 3 om. Więc o co tu chodzi??

JaJer, ten numer cewki 6V masz z dokumentacji czy miałeś ją w dłoni? Jesli ją miałeś w dłoni to zmierz oporność. Niech to się wreszcie wyjaśni.

Magik, jaki miałeś zapłon, które to były Zelmoty, ja miałem w ręce i do zapłonu tradycyjnego (pow. 3om) i zapłonu elektronicznego gl 200 (około 1om czy jakoś tak).
magik
Posty: 1269
Rejestracja: 2011-05-06, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magik »

przejmujesz się tak jakbyś miał 2 szt przerywaczy do końca życia. Złóż to wszystko do kupy ustaw i zacznij jeździć. Ocenisz sobie żywotnosć styków w praktyce. Jakie by cewki nie były to i tak młoteczkowy zawsze jest kłopotliwy. Na pewno nic Ci nie stanie przez co najmniej 10 tys. Zastanów się ile lat zajmie Ci zrobienie tylu km i nie męcz. Niech Ci kto odczyta dane z cewki np 85r i będziesz wiedział. Nikt tu nie jest mega łbem, nawet ja
Odpowiedz