Trabant 353 bei Bross
: 2011-05-25, 11:03
Chcieliśmy przedstawić jednego z Naszych Trabantów - Aracie 353.
Wszystko zaczęło się w Październiku 2005 roku kiedy zakupiłem Moje pierwsze "niezwykłe" Auto - Trabant 601 z 1971'
w 2006' Arancia przeszła poważny remont, zacząłem od blacharki idąc przez modernizacje zawieszenia, aż do zmiany silnika z p66 na 353.0. Które okazało się wielkim wyzwaniem.
Bywały spore kłopoty z ogarnięciem Wartburg-owego 353.0 cięgle było coś nie tak, zresztą silniki był w słabej kondycji i umierał po kilku miesiącach, wtedy obiecałem ,że pewnego dnia zrobię Kapitalny remont silnika i już będzie dobrze.
Arancia ukazała swe nowe oblicze - z niezawodnego 601 stała się marudną i wybredną "Torpedą"
Z zewnątrz Była Miła dla ludzkiego oka, na ulicach budziła respekt i podziw, lecz pod maską była zgroza.
Lecz Ciągle efekt nie był zadowalający, mimo iż 353 stawało się coraz lepsze w tym technicznie.
w 2007' roku wyjechałem nad morze gdzie całkowicie zmieniłem Pomarańczę, zrobiłem wielki porządek pod maską.
Poprawiłem wiele niedociągnięć, zająłem się wykończeniem wnętrza które było dość zniszczone - zmęczone już swoim wiekiem
Nastał 2008' rok -> rok nowych pomysłów ,które rozciągnęły się na kolejne lata pracy. Wszystko by Arancia zawsze była lepsze i inna niż inne Trabant'y po za tym Ciągle czegoś brakowało.
Niestety wiosna zaczęło się małym dzwonem na parkingu kiedy to dostawca "przejechał" po Trabim. Przyczyniło się to do kolejnej zmiany lakieru gdyż nie dało się go dopasować ,a także dalszych modernizacji i upiększeń.
Pewnego dnia będzie Piękna.
Ciąg Dalszy...
Na wakacje 2008' postanowiłem zrealizować więcej niż przywrócenie dawnego blasku, - oddałem silnik do remontu kapitalnego wraz z przywiezionymi z pod granicy holenderskiej częściami.
Sikor zapewnił ,że wał jest z 353 ale... niestety był z saab-a ,udało się znaleźć odpowiednią osobę która wykonała spasowanie tego wszystkiego, czas realizacji kapitalki i jednocześnie rzeźby to prawie 2 miesiące.
Między czasie postarałem się nie co zmienić wizje Pomarańczy ,nadwozie zostało uzupełnione Beżowym lakierem mimo iż nowy "Image" był super to nie to sprawiło iż Arancia stała się bardzo znana - Powód znany każdemu - kilku awarii najpierw Trabi Expo 2006 "śrubka maglownicy" następnie TrabiShow 2007- Ukręcenie tarczy sprzęgłowej , Trabi Expo 2008' uszczelka pod głowicą w Nowym silniku ... ,Silesia Fest 1 2009 - rozjechany zapłon, później ,a jeszcze później znów zapłon...,TrabiExpo 2010 - znów zapłon - na szczęście (teraz wiem ,ze to koło i cewki... tak paskudziły)
W 2009' przystąpiłem do realizacji planów odnośnie układu wydechowego który cały wykonałem z nierdzewki.
Niestety Ten rok okazał się jeszcze okrutniejszy - Stała się najpoważniejsza awaria "niewielki" wybuch.
Chwila "desperacji" i Reanimacja ,a przecież wszyscy myśleli ,że to koniec z 353. Prawdziwy Trabanciarz się nie poddaje. !!
Wybuch zniszczył:
Koło zamachowe,
Tarcze sprzęgłową,
Docisk,
Rozrusznik,
Skrzynkę biegów.
Wszystko oprócz rozrusznika i skrzyni biegów zostało zamienione na nowe - pozostałe udało się zreanimować.
Jakby mało tego to tuż przed Trabi Expo 2009 przełamało klin łapki wyciskającą tarcze sprzęgła - co i tak nie przeszkodziło mi pojechać i wrócić bez problemu z Krakowa.
2010' To najbardziej Łaskawy rok ,zakończony Prawie bez awarii.
W drodze na Trabi Expo ucierpiał alternator gdy na A4 wpadły pode mnie resztki jakiegoś busa... ,które przy okazji nie bały się uszkodzić kondensatora ... Zapłonu 3 cylindra.
(ile razy można robić zapłon )
Cięgle było coś co psuło estetykę i strasznie mi się nie podobało.
Upragnione felgi w końcu zawitała szeroka stal 7" na tył i gościnnie 6" na przód do tego nisko profilowe Nowe oponki.
[center]
Podsumowanie:
przez wiele lat bywało różnie ale wiecie co najdziwniejsze jest to ,że tuż przed albo w trasie na zlot coś nawali ,a wracając i długo użytkując po miejskich drogach nic się nie dzieje.
Ciekawe co Ten rok pokaże - Na razie jest Dobrze.[/center]
Przez wiele lat pracy, każdą awarie analizowałem : "po co, na co, dlaczego" i udało się wyeliminować sporo zaczynając od silnika przez chłodzenie i hamulce, aż po zawieszenie i sprzęgło. Mechanicznie mam wszystko OK ,ale urok 353 bywa złośliwy i mam jedno niedociągnięcie, (tylko te zauważyłem) które Notorycznie o sobie przypomina - aparat zapłonowy vs koło.
2011'
Mimo iż pasek mi nie spada, to w tym roku chcę zamontować napinacz czytaj "stabilizator paska" - takie zabezpieczenie przed jego ewentualnym spadnięciem.
Poczatkiem marca rozpocząłem prace nad bezstykowym aparatem zapłonowym który dla jego bezpieczeństwa zostane zamknięty stalową osłoną. Tylko takie zabezpieczenie zapewni bezawaryjność tego elementu.
[ Dodano: 2011-08-04, 21:35 ]
Tyle ostatnio mówiliście o dystansach ,że przełamałem się i kupiłem dystanse 15mm oraz dłuższe śruby.
Dziś zamontowałem i jest znacznie lepiej - jeszcze tylko wykonam blaszane zamknięcie zapłonu (ale to jak dostane mój elektroniczny zapłon)
[ Dodano: 2011-08-26, 21:36 ]
z niewielką zasłoną dymną http://img171.imageshack.us/img171/64/7ip.mp4
[ Dodano: 2012-01-01, 17:11 ]
Każdy w życiu ma jakąś chwilową przerwę Jest już 2012 rok i czas dać pauze
trwającej przerwie :>
W Tym roku Mam parę planów odnoście Pomarańczy i mam głęboką nadzieje ,że pojawię się na paru zlotach.
Na razie Pomarańcza troszkę bardziej się przytuliła do asfaltu.
niestety te przytulenie wymusiło na mnie paru zmian ,które w miarę moich możliwości zacznę wiosną - przerobię i poprawie parę drobiazgów. Strasznie nam brak większej ilości gaźników w aucie kto wie co przyniesie nam ten Nowy rok 2012 rok.
Wszystko zaczęło się w Październiku 2005 roku kiedy zakupiłem Moje pierwsze "niezwykłe" Auto - Trabant 601 z 1971'
w 2006' Arancia przeszła poważny remont, zacząłem od blacharki idąc przez modernizacje zawieszenia, aż do zmiany silnika z p66 na 353.0. Które okazało się wielkim wyzwaniem.
Bywały spore kłopoty z ogarnięciem Wartburg-owego 353.0 cięgle było coś nie tak, zresztą silniki był w słabej kondycji i umierał po kilku miesiącach, wtedy obiecałem ,że pewnego dnia zrobię Kapitalny remont silnika i już będzie dobrze.
Arancia ukazała swe nowe oblicze - z niezawodnego 601 stała się marudną i wybredną "Torpedą"
Z zewnątrz Była Miła dla ludzkiego oka, na ulicach budziła respekt i podziw, lecz pod maską była zgroza.
Lecz Ciągle efekt nie był zadowalający, mimo iż 353 stawało się coraz lepsze w tym technicznie.
w 2007' roku wyjechałem nad morze gdzie całkowicie zmieniłem Pomarańczę, zrobiłem wielki porządek pod maską.
Poprawiłem wiele niedociągnięć, zająłem się wykończeniem wnętrza które było dość zniszczone - zmęczone już swoim wiekiem
Nastał 2008' rok -> rok nowych pomysłów ,które rozciągnęły się na kolejne lata pracy. Wszystko by Arancia zawsze była lepsze i inna niż inne Trabant'y po za tym Ciągle czegoś brakowało.
Niestety wiosna zaczęło się małym dzwonem na parkingu kiedy to dostawca "przejechał" po Trabim. Przyczyniło się to do kolejnej zmiany lakieru gdyż nie dało się go dopasować ,a także dalszych modernizacji i upiększeń.
Pewnego dnia będzie Piękna.
Ciąg Dalszy...
Na wakacje 2008' postanowiłem zrealizować więcej niż przywrócenie dawnego blasku, - oddałem silnik do remontu kapitalnego wraz z przywiezionymi z pod granicy holenderskiej częściami.
Sikor zapewnił ,że wał jest z 353 ale... niestety był z saab-a ,udało się znaleźć odpowiednią osobę która wykonała spasowanie tego wszystkiego, czas realizacji kapitalki i jednocześnie rzeźby to prawie 2 miesiące.
Między czasie postarałem się nie co zmienić wizje Pomarańczy ,nadwozie zostało uzupełnione Beżowym lakierem mimo iż nowy "Image" był super to nie to sprawiło iż Arancia stała się bardzo znana - Powód znany każdemu - kilku awarii najpierw Trabi Expo 2006 "śrubka maglownicy" następnie TrabiShow 2007- Ukręcenie tarczy sprzęgłowej , Trabi Expo 2008' uszczelka pod głowicą w Nowym silniku ... ,Silesia Fest 1 2009 - rozjechany zapłon, później ,a jeszcze później znów zapłon...,TrabiExpo 2010 - znów zapłon - na szczęście (teraz wiem ,ze to koło i cewki... tak paskudziły)
W 2009' przystąpiłem do realizacji planów odnośnie układu wydechowego który cały wykonałem z nierdzewki.
Niestety Ten rok okazał się jeszcze okrutniejszy - Stała się najpoważniejsza awaria "niewielki" wybuch.
Chwila "desperacji" i Reanimacja ,a przecież wszyscy myśleli ,że to koniec z 353. Prawdziwy Trabanciarz się nie poddaje. !!
Wybuch zniszczył:
Koło zamachowe,
Tarcze sprzęgłową,
Docisk,
Rozrusznik,
Skrzynkę biegów.
Wszystko oprócz rozrusznika i skrzyni biegów zostało zamienione na nowe - pozostałe udało się zreanimować.
Jakby mało tego to tuż przed Trabi Expo 2009 przełamało klin łapki wyciskającą tarcze sprzęgła - co i tak nie przeszkodziło mi pojechać i wrócić bez problemu z Krakowa.
2010' To najbardziej Łaskawy rok ,zakończony Prawie bez awarii.
W drodze na Trabi Expo ucierpiał alternator gdy na A4 wpadły pode mnie resztki jakiegoś busa... ,które przy okazji nie bały się uszkodzić kondensatora ... Zapłonu 3 cylindra.
(ile razy można robić zapłon )
Cięgle było coś co psuło estetykę i strasznie mi się nie podobało.
Upragnione felgi w końcu zawitała szeroka stal 7" na tył i gościnnie 6" na przód do tego nisko profilowe Nowe oponki.
[center]
Podsumowanie:
przez wiele lat bywało różnie ale wiecie co najdziwniejsze jest to ,że tuż przed albo w trasie na zlot coś nawali ,a wracając i długo użytkując po miejskich drogach nic się nie dzieje.
Ciekawe co Ten rok pokaże - Na razie jest Dobrze.[/center]
Przez wiele lat pracy, każdą awarie analizowałem : "po co, na co, dlaczego" i udało się wyeliminować sporo zaczynając od silnika przez chłodzenie i hamulce, aż po zawieszenie i sprzęgło. Mechanicznie mam wszystko OK ,ale urok 353 bywa złośliwy i mam jedno niedociągnięcie, (tylko te zauważyłem) które Notorycznie o sobie przypomina - aparat zapłonowy vs koło.
2011'
Mimo iż pasek mi nie spada, to w tym roku chcę zamontować napinacz czytaj "stabilizator paska" - takie zabezpieczenie przed jego ewentualnym spadnięciem.
Poczatkiem marca rozpocząłem prace nad bezstykowym aparatem zapłonowym który dla jego bezpieczeństwa zostane zamknięty stalową osłoną. Tylko takie zabezpieczenie zapewni bezawaryjność tego elementu.
[ Dodano: 2011-08-04, 21:35 ]
Tyle ostatnio mówiliście o dystansach ,że przełamałem się i kupiłem dystanse 15mm oraz dłuższe śruby.
Dziś zamontowałem i jest znacznie lepiej - jeszcze tylko wykonam blaszane zamknięcie zapłonu (ale to jak dostane mój elektroniczny zapłon)
[ Dodano: 2011-08-26, 21:36 ]
z niewielką zasłoną dymną http://img171.imageshack.us/img171/64/7ip.mp4
[ Dodano: 2012-01-01, 17:11 ]
Każdy w życiu ma jakąś chwilową przerwę Jest już 2012 rok i czas dać pauze
trwającej przerwie :>
W Tym roku Mam parę planów odnoście Pomarańczy i mam głęboką nadzieje ,że pojawię się na paru zlotach.
Na razie Pomarańcza troszkę bardziej się przytuliła do asfaltu.
niestety te przytulenie wymusiło na mnie paru zmian ,które w miarę moich możliwości zacznę wiosną - przerobię i poprawie parę drobiazgów. Strasznie nam brak większej ilości gaźników w aucie kto wie co przyniesie nam ten Nowy rok 2012 rok.