Zenek 353

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
blacha
Posty: 51
Rejestracja: 2011-03-17, 18:39
Lokalizacja: masz te dresy?
Kontaktowanie:

Post autor: blacha »

YuLaS, coś mi się tam o uszy obiło:P
Qbs, to fajnie, że tak szybko się motor znalazł :) myślę, że trzeba sobie przygotować silnik po kapitalce, wtedy nie będzie niespodzianek. Intryguje mnie jednak, czemu ten korbowód wyleciał i jak i co i dlaczego :?:
Trabant 353 1989r.

www.GermanStyle.pl
aguska601

Post autor: aguska601 »

silnik, który miał Kuba zdaje się, że był po kapitalnym remoncie. jak widać coś poszło nie tak- może wada materiału :)
Awatar użytkownika
ryhu
Posty: 13
Rejestracja: 2011-05-27, 20:41
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: ryhu »

Podobają mi się takie fotorelacje. Ja niestety jak robiłem swoje 353 to nic nie dokumentowałem i zdjęć też nie robiłem. A szkoda.
Qbs

Post autor: Qbs »

blacha pisze:Intryguje mnie jednak, czemu ten korbowód wyleciał i jak i co i dlaczego
aguska601 pisze:jak widać coś poszło nie tak- może wada materiału
Trafiło się zgniłe jajo i skorupka pękła :)
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

może to jest częściowa odpowiedź dlaczego jeździsz trabantem, a nie wartburgiem?
Dlatego, że w trabancie przeważnie psują się elementy z wartburga :D

PS. Info dla tych, którzy chcą skrytykować moją wypowiedź - to jest na wesoło!
junior
Posty: 6
Rejestracja: 2011-05-15, 20:08
Lokalizacja: Poznań

Post autor: junior »

o kurczę!!! ale narozrabiał! co do silników to od wartburgów zapasu jeszcze nie mamy hihi :mrgreen:
Qbs

Post autor: Qbs »

Silnik już zmieniony jakoś tak ze dwa tyg temu. Kupione nie wiadomo co za 200 zł i jak się okazało po włożeniu - "młockarnia" (właściciel zapewniał, że po remoncie i faktycznie ruszając ręką nic nie dawało o sobie znać, ale zapewne stał długo nieruszany). Jakoś muszę wytrzymać te raniące me uszy dźwięki metaliczno-szumowo-stukowe mając nadzieję, że do końca sezonu się nie rozpadnie, a potem złożę silnik od podstaw jak się należy. Zauważalna jest też spora utrata mocy w stosunku do wybuchniętego motoru, więc już teraz nawet nie chce mi się nim śmigać. Mam nadzieję, że objeździ jeszcze dwa zloty i mój ślub, a potem się nim zajmę.
masterr601
Posty: 16
Rejestracja: 2012-03-03, 08:56
Lokalizacja: Pajęczno

Re: Zenek 353

Post autor: masterr601 »

Szkoda, że foto nie dostępne
Odpowiedz