Strona 2 z 2

Re: Średnica tłoczka w tylnych hamulcach

: 2021-08-16, 15:42
autor: dambra
Piszesz o SAMKO? Pasują idealnie, pracują jak powinny, w tak prostych urządzeniach rewolucji nie znajdziesz.

Re: Średnica tłoczka w tylnych hamulcach

: 2021-08-16, 21:14
autor: RemkoK
Ja w zimie miałem taką przypadłość, gdy auto stało dłużej nie jeżdżone. Coś się przyblokowało i stop cały czas mi swiecił. Okresowo ruszyłem pedałem, by się nic nie zblokowało. Wyglądało to tak jakby płyn był cały czas sprężony, bo włącznik ciśnieniowy był w pozycji ON .
Potem to ustąpiło samo

Re: Średnica tłoczka w tylnych hamulcach

: 2021-09-04, 20:06
autor: misha22
dambra pisze: 2021-08-16, 15:42 Piszesz o SAMKO? Pasują idealnie, pracują jak powinny, w tak prostych urządzeniach rewolucji nie znajdziesz.
proste ale ch mnie strzelał bo w żadnym aucie nie wymieniałem cylinderków a w 601 nagminnie. Po enerdowcu i madziarze już mi rence opadały")

Re: Średnica tłoczka w tylnych hamulcach

: 2021-10-05, 09:25
autor: RemkoK
Gdyby to były DDR'owskie cylinderki zapewne wytrzymałyby dłużej. Dobrą opcją jest rozebranie nowego cylinderka, skontrolowanie czy nie pojawia się tam patyna albo rdza (ot co, od zwykłego leżakowania na sklepowej półce). Jeśli jest OK, to przesmarować świeżym smarkiem do tych rzeczy i wtedy dopiero montować.

Re: Średnica tłoczka w tylnych hamulcach

: 2021-10-10, 06:58
autor: dambra
Fakt, że jakość współczesnych części zamiennych do Trabanta nie jest najlepsza wynika z tego, że ich produkcją nie zajmują się czołowe firmy motoryzacyjne tylko jakieś trzecioligowe. Cieszmy się z tego faktu, bo jak oni zaprzestaną produkcji to będziemy w czarnej d...e.
Bardziej denerwuje mnie fakt wychwalania jakości towarów i usług za socjalizmu. Mnie zapadło w pamięci z tamtych czasów zupełnie co innego. Chłam produkowany na ilość, a nie na jakość, kontrola jakości w fabrykach to była fikcja, a jakość materiałów używanych do produkcji była co najwyżej marna z powodu ich deficytu.

Re: Średnica tłoczka w tylnych hamulcach

: 2021-10-10, 21:27
autor: RemkoK
dambra pisze: 2021-10-10, 06:58 Bardziej denerwuje mnie fakt wychwalania jakości towarów i usług za socjalizmu. Mnie zapadło w pamięci z tamtych czasów zupełnie co innego. Chłam produkowany na ilość, a nie na jakość, kontrola jakości w fabrykach to była fikcja, a jakość materiałów używanych do produkcji była co najwyżej marna z powodu ich deficytu.
Ja też trochę pamiętam te czasy, a raczej ich schyłek. Nie wychwalam, aż tak bardzo tamtej rzeczywistości i tego co się wtedy działo. Fakt wszystko robione było na ilość, a to z tego względu, że ludzie i tak kupowali towary nawet obarczone wadą. Zgodzę się chłam był u nas i w cccp, jednak socjalizm wschodnioniemiecki był jakby taki lepszy, trpchę bogatszy... co tu kryć bardziej "wypasiony". Pomimo deficytu DDR jakoś trzymał poziom. Mam w domu kilka reliktów z "tamtąd", pomimo upływu czasu te rzeczy nadal działają. Potrzebują jedynie niewielkiego wkładu dbałości i mogę je wprost nazwać niezniszczalnymi.
Są to: Simson Kr51/2, Simson sr50, opiekacz (grill), wirówka do prania ts66, multimetr G1007.500