Strona 1 z 5

"Maj cwaj " 601 s universal z 1984

: 2011-10-24, 22:00
autor: arthek
Zakupiony od forumowego kolegi w stanie "majsterkowiczowym" :mrgreen:
Narazie pierwsze kilka zdjęć operacji "transport pozakupowy do domu" :lol:
Pozostałe zdjęcia niebawem jak go trochę ogarnę.

[ Dodano: 2011-10-24, 23:01 ]
i kolejne

[ Dodano: 2011-10-24, 23:01 ]
i kolejne

[ Dodano: 2011-10-24, 23:02 ]
i jeszcze

[ Dodano: 2011-10-24, 23:03 ]
i kolejne

[ Dodano: 2011-10-24, 23:03 ]
i rozładunek

[ Dodano: 2011-10-24, 23:04 ]
i tu razem z kolegą....

: 2011-10-25, 07:51
autor: Qba
Fajne koupaky :)

: 2011-10-25, 08:59
autor: arthek
Koupaky chętnie mogę sprzedać koledze po okazyjnej cenie :mrgreen:

: 2011-10-25, 09:32
autor: komoon
jakby kolega nie brał, to się ustawiam w kolejce, bo mam w kadecie paskudne koła.

: 2011-10-25, 13:19
autor: Qba
napisałem pw :)

: 2011-10-27, 09:12
autor: arthek
Siedzenie pasażera w moim universalu jest jakieś dziwne ....
Nie ma z boku tej rączki do pochylania oparcia tylko całe się podnosi i przechyla do przodu.
Siedzenie z przodu ma takie jakby zawiasy z drutu , które wchodzą w otwory w podłodze .....
W moich dwóch poprzednich trabikach ( 1985 i 1989 r) były normalne siedzenia z pochylanymi oparciami.
Czy to jest jakaś wydumka czy może tak powinno być ?

: 2011-10-27, 09:26
autor: Kuzyn353
Prawe siedzenie masz nie oryginalne.

: 2011-10-27, 09:41
autor: Prezes
Albo to wersja inwalidzka albo wersja z 70 roku albo jakaś samoróba...

: 2011-10-27, 10:35
autor: arthek
Też mi się wydawało , że powinno się tylko oparcie pochylać.
Zrobię fotę i wrzucę.

: 2011-10-27, 10:44
autor: Kuzyn353
Zastanawiam się, czy Trabanty takie jak w tych prospektach, były "normalnie" dostępne. Czyli że normalne 10 lat oczekiwania. Czy czasami nie było to 20 lat w przypadku tak wypasionych gadżetów jak te fotele, rączka do wychodzenia, piękna tapicerka...

Robili prospekt
Klient chciał traba jak z prospektu
A tu dostał wersję 601S już 12V i to w innym kolorze jak przed 20 laty :)

: 2011-10-27, 10:49
autor: Prezes
Te "wypasione gadżety" były dla inwalidów, a więc było ich bardzo mało. Najpopularniejszym "gadżetem" był Hycomat, a cała reszta to prawdopodobnie perełki, które niewiele osób widziało na własne oczy. Trabant dla inwalidów w tamtych czasch był dość popularny, bo nie było za bardzo konkurencji, ale ile się na niego czekało to też mnie ciekawi. :)

: 2011-10-27, 13:37
autor: arthek
Te prospekty to raczej nie dla niemców .
Prospekty były głównie dla obcokrajowców z portfelem dewizowym.
Taki dostawał traba "od ręki"

: 2011-10-29, 18:32
autor: Bross
arthek, prawdopodobnie masz dokładnie taki fotel jak my w Pomarańczy.
Tylko mnie ciekawi czy były w oryginale montowane 2 takie fotele czy tylko 1 - pasażera.
hycomata poznasz po niewielkiej różnicy w pedałach - nie tylko po blokadzie pedału sprzęgła.

foto mojego fotela ,zapewniam iż jest on Trabant'owy z hycomata.
Obrazek

(jeśli masz wzór naklejki hycomat bardzo proszę o foto + wymiar bo moja się już skruszyła ze starości.)

Jak szukasz "normalnego" fotela to ja chętnie wymienię się fotelami za ten Twój ,dysponuję paroma sztukami foteli.

: 2011-11-02, 15:23
autor: arthek
Wczoraj późnym wieczorem po miesiącu ( od zakupu) prac nad trabim , planowałem go uruchomić .
Pozostało mi zamontować gaźnik.
Po ustawieniu gaźnika , zamontowałem go do karteru, podpiąłem linki .
Odkręcam kranik , wyciągam ssanie i kręcę rozrusznikiem......
Rozrusznik wykonuje kilka szybkich obrotów po czym na moment zwalnia i znów przyspiesza.
Silnik nie odpala.
Chwila zastanowienia i o kurr...tyna jasna :x .
Nie wiem czy to zmęczenie ( praca przy trabim praktycznie późnymi wieczorami , prawie nocą , o latarce , ze względu na chroniczny brak czasu) czy głupota....W tym momencie zdałem sobie sprawę , że zostawiłem w kanale dolotowym kawałek szmatki :evil: , którą tam wsadziłem aby po zdjęciu gaźnika , nie dostał się syf do silnika.
Szmata nie wystawała z otworu więc nie "rzuciła " mi się w oczy podczas montażu gaźnika.
Zdjąłem gaźnik i ...szmaty w kanale dolotowym nie widać :roll:
Silnik po pokręceniu wentylatorem w lewo i w prawo wykonuje około 1/2 obrotu po czym czuć , że stawia opór.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to wykręcić świece , opuścić tłok w dół i walić sprężonym powietrzem ( 10 atmosfer) może szmata się przesunie na tyle , że ją wyciągnę jakimś drutem.
Jak nie , to pozostaje chyba zrzucanie cylindrów :evil:
Ciekawe tylko czy nie pogięło stawideł - wtedy rozbiórka silnika....wrrr.
Pocieszam się tylko , że ewentualnie przy okazji wymienię uszczelnienia na wale bo kartery mokre ( nie wiem ,czy lało się na nie z gaźnika czy ciekło uszczelnieniami)

Swoją drogą do którego roku ( nr.silnika) stosowano uszczelnienia wału w postaci simmeringów , a od kiedy jest labiryntowe ? ( podobno się nie zużywa)

: 2011-11-02, 16:25
autor: Kuzyn353
Chciałeś zrobić szybki finisz :)
Szmatę mogło poszatkować i jej kawałki mogą narobić jeszcze bigosu w łożyskach i cylindrach. Poświęć lepiej dzień na rozbiórkę i ocenę silnika. Szmata jest pewnie porządnie okręcona wokół korbowodu.