Modyfikacje zapłonu (601) - pytanie

Trabantowa mechanika

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Modyfikacje zapłonu (601) - pytanie

Post autor: panadol1234 »

Wiele było rozmów o zapłonie elektroniku , platynkowym, wadach i zaletach obydwu. Wiem żę wielu z was modyfikowało i wykonywało różne przeróbki. Czy może ktoś usystematyzować wiedzę i napisać co i jak trzeba zrobić ażeby pożenić oba układy łącząc ich zalety?. Konkretnie: co odpiąć, gdzie podłączyć,ak ustawić odstępy, jak zapiąć przełącznik umożliwiający przełączenie rodzaju zapłonów, może jakiś schemat prosty.

Myślę że przyda się zebranie wszystkiego w jednym miejscu.
Ostatnio zmieniony 2011-08-22, 21:50 przez panadol1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

przełącznik zapłonów raczej nie możliwy. Pełen opis elektronika mogę przygotować w formie artykułu- trochę nazbierałem materiałów i doświadczenia.
Co do połączenia obu układów to podam mój sposób z czasów studenckich podczas dojazdów.
W module wylutowałem układ hybrydowy (ten biały), do baz tranzystorów dolutowałem rezystory podciągające do zasilania oraz przyłącze pod przewody. Drugi koniec przewodów podłączamy do platynek. Kondensatory w aparacie odłączamy.
Zalety:
- zmienny kąt wyprzedzenia zapłonu
- "pewniejsza" iskra
- platynki nie wypalają się

Wady:
- nadal wilgoć zakłóca pracę
- młoteczek nadal się ściera o krzywkę
- regulacja jak tradycyjnego zapłonu
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

YuLaS, ciesze się że jest odzew:) Myslę że to sie przyda. Wkleje tu jeszcze posty z tematyki cewkowej:)
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-13, 17:38
Lokalizacja: Katowice/Jaworzno

Post autor: Dawid »

panadol1234 poszukaj tej książki, jest w niej wiele schematów zapłonów elektronicznych dosyć łatwych do samodzielnego zbudowania lub z pomocą kogoś kto trochę zna się na elektronice (jest np kilka schematów zapłonów tyrystorowych, które charakteryzują się bardzo krótkim impulsem i mocną iskrą) przy czym jak napisał YuLaS mają one pewne zalety i wady :)

Elektronika w moim samochodzie / Piotr Słodowy. - Wyd. 2 zm. - Warszawa : Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, 1980.

Ja korzystałem z egz z Biblioteki Śląskiej w Katowicach ale z braku wolnego czasu na razie nie zbudowałem jeszcze tego zapłonu.
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

podłączenia obu zapłonów (tych oryginalnych) może się przydać :
Obrazek

Zastosowane w EBZA tranzystory bipolarne (NPN i PNP) nie pozwalają uzyskać szybkiego zaniku prądu (fachowo ostrego zbocza).

Warto również zainteresować się tranzystorami polowymi (MOSFET, JFET) - potrafią uzyskać ostre zbocza i mniejsze straty więc grzanie i gabaryt tranzystora mniejsze. Da się to wszystko upchać w na płytce w aparacie zapłonowym. Ale trzeba dobrze przemyśleć układ ponieważ mosfety są bardzo wrażliwe na przepięcia i pola elektryczne, które będą występować w układach wysokiego napięcia.
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

Dawid, swego czasu z konieczności i wramach praktyki w temacie przerobiłem zapłon Tico z oryginalnego modułu za 300 zł na fiatowski gl-200 za 5zł ze złomu. I działało :D Ale co do książki to mam też kilka schematów tylko czasu brak....

YuLaS, widzę że wiedza spora, nie wiem jak z cierpliwością ale zaryzykuję :P . Nie jestem zupełnym laikiem ale z braku praktyki wstyd czasem przyznać się do Polibudy. Może popełniam gdzieś czeski błąd ale patrząc na schemat wudać że sygnał sterujący z układu hallotronu podawany jest na Ebzę jednym przewodem, a ta z kolei wysterowuje na przemian tranzystory wyjściowe. Czy nie można by połączyć szeregowo młoteczków i jednym przewodem wpiąć się jak hallotron?. Jednak dwa pytania: jaka jest wartość prądu z hallotronu (sądzę że znacznie niższa niż 100-120mA potrzebne do samooczyszczania styków), jakim potencjałem sterowana jest EBZA? MOSFETy to byłaby bajka ale mi brak praktyki do zaprojektowania takiego układu. Co do pól - dobrym rozwiązaniem mogłaby być obudowa -klatka Faradaya wykonana z miedziowanej płytki do obwodów:)
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-13, 17:38
Lokalizacja: Katowice/Jaworzno

Post autor: Dawid »

Przydałoby się zejść z oscyloskopem do auta i to pomierzyć ale pewnie wczesniej niż we wtorek nie dam rady (praca). Przypuszczam że sygnał sterujący będzie miał kształt prostokąta (przez pół obrotu stan wysoki, drugie pół obrotu stan niski)
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

Wydaje mi się że rzeczywiście scalak będzie reagował na zbocze opadające lub narastające sygnału z hallotronu ale częstotliwość musi być dwa razy wyższa - dwa cylindry.
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-13, 17:38
Lokalizacja: Katowice/Jaworzno

Post autor: Dawid »

Jeśli układ hybrydowy pracuje jak przerzutnik to wtedy narastające zbocze wyzwoli pierwszą cewkę a opadające drugą, czyli uzyskamy dwie iskry na jeden obrót po jednej dla kazdego cylindra :)
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

Ano racja :mrgreen: Nie wiem jednak bo nie szukałem info jak zbudowany jest element mocowany na wale, ze sposobu budowy i regulacji można pewnie wywnioskować co i jak :P
Awatar użytkownika
YuLaS
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 938
Rejestracja: 2011-01-06, 11:48
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post autor: YuLaS »

nie musicie schodzić z oscyloskopem
sygnał z hallotronu:
wysoki - prąd płynie przez jedną cewkę
niski - prąd płynie przez drugą cewkę

iskra pojawi się na zboczu - dokładnie w momencie zaniku prądu płynącego na uzwojeniu pierwotnym cewki

biała hybryda w module to przerzutnik

szeregowe łączenie młoteczków i sygnał przez hybrydę - po co?

A teraz niespodzianka :mrgreen: możecie zostawić oryginalny rozchylacz odśrodkowy i założyć to
Obrazek
opis:
http://www.ldm-tuning.de/artikel-794.htm?a=all

na krzywce jest pierścień z magnesikami wirującymi nad czujnikami które sterują tranzystorami. Można to zrobić samemu - kwestia wykonania tego plastiku na krzywkę , płytka to już prostsza sprawa.
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

YuLaS, szeregowo młoteczki itd aby wysterować scalaka tradycyjnym przerywaczem. Ale to tylko takie "głośne myślenie". I przy przerzutniku i działaniu jak opisałeś rzeczywiście nie ma po co. Nie wiedziałem dokładnie jak działa hybryda i jaki jest sygnał z hallotronu.

Przyznam sie że nie zdążyłem jeszcze popracować przy tradycyjnym zapłonie - rozumiem żeprzyspieszacz odśrodkowy obraca całą płytką z młoteczkami a w tym przypadku będzie to płotka z czujnikami i tranzystorami. W sumie mamy to co trzeba - silna iskra (szybki zanik prądu w cewce), eliminacja wycierających się elementów i regulator odśrodkowy:)

Eeee... ja w języku giermańskim nie szkolony, więc nie umiem doczytać jak rozwiązana jest regulacja drugiego cylindra, chyba jest tak że ustawia się jeden cylinder a czujnik drugiego cylindra jest odpowiednio umieszczony na płytce, czy tak?
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-13, 17:38
Lokalizacja: Katowice/Jaworzno

Post autor: Dawid »

Dzięki YuLaS za potwierdzenie mojego toku myślenia :)
(dziś w nocy w dupowozie wybili mi szybe wiec na latanie z oscylem przy trabancie brak chwilowo czasu)
Awatar użytkownika
panadol1234
Posty: 172
Rejestracja: 2011-05-15, 08:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: panadol1234 »

Dawid, o :shock: :!: w Trampku profani???
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 232
Rejestracja: 2011-05-13, 17:38
Lokalizacja: Katowice/Jaworzno

Post autor: Dawid »

panadol1234 na szczescie nie w Trampku tylko w prywatno-służbowej Vectrze... :evil:

Trampem już dawno do pracy nie jeżdżę, po tym jak mi w centrum Katowic tablice wyrwali w biały dzień.
Odpowiedz