Cartoon Trabant

Tak jak obiecałem parę fotek ze wstawienia tylnych reperaturek


Reperaturki wycinam i zostawiam ok 1cm zakład



Wstawki są dosyć długie więc trzeba przylapać w kilku miejscach następnie zageszczac spawy bo będzie ciągnąć spaw i wybrzuszać blache



Zabezpieczona blacha na podklad dobrze jest nałożyć pastę na spawy



Druga strona

PozDDRawiam

Piękna robota, tych spawów to nadziubałeś nieźle

Pamiętaj żeby później zabezpieczyć te łączenia blach jakąś masą uszczelniającą żeby woda tam nie podchodziła (od góry i od dołu).

jakiś czas tu nie zaglądałem i widzę, że nieźle poleciałeś z tematem gratuluję.

Za dużo nie porobilem bo słabo z czasem ale się pochwalę.

Ogarnąłem w końcu podłogę od góry, wcześniej pomalowane APP r stop i zabezpieczone wash primerem. Miejsca laczen blach wypełnione pasta na spawy Boll




Na ścianie grodziowej była mała dziurka skończyło się wstawia 10/10 cm...

Podłoga zabezpieczona barankiem przeznaczonym do pokrywania lakierem. Nadstawki, progi reaktywny i akryl

Sporo pracy i serca włożyłeś, ale nie mogę zrozumieć dlaczego podkładujesz Unikorem, urekorem, czy też może minią? Podkład epoksydowy jest o niebo lepszy na gołą blachę i miejsca gdzie była rdza. Chociaż miejsca po odczyszczeniu rdzy powinno się jeszcze potraktować wash primerem albo rust stopem.

Głębsze wzery były powycinane na plytsze poszedł rust stop i reaktywny który miałem w takim czerwonym kolorze właśnie

Znając Eda wszystko jest zrobione rzetelnie i z głową. Na gołą blachę (potraktowaną uprzednio preparatem antykorozyjnym) dawał właśnie podkład reaktywny żeby oddzielić warstwy chemiczne, żeby nie było później kwiatków, że coś spływa, albo reaguje z warstwą pod spodem. Kolor nie definiuje rodzaju farby, podkłady jakie już stosowałem były przynajmniej w kolorach: czerwonym, białym, szarym,brązowym, czarnym. Wszystko zależy do czego i jaką masz na to bazę.

Swoją drogą, Edy jak poradziłeś sobie z pasem przednim? Wymiary coś dały?

Wyszły kwiatki z mocowaniami zderzaka okazało się że ten element z gwintami zgnity jest z lewej strony, mogłem to olać i naspawać nakrętke ale wolę się nie spieszyć i wymienie lewa półke cała. Czekam na nowy element. A Ty jak tam? Wszyscy zwolnili tempo widze

PS wymiary co mi przesłałes bardzo pomogły przy wstawianiu fartucha reszta wymiarów była identyczna (+-1mm) więc między bajki można włożyć że każdy Trabant jest inny tu cm dłuższy tam trochę węższy to porządna niemiecka robota

Gratuluję zakupu, widzę że w koncu upolowałeś fajnego Uniwersala

Powiem Ci, że w chwili obecnej z robotą stoję jak pewna męska część ciała na weselu

Temperatura jest tak niska, że nie da się pomalować, a ze względu na to, że inne dupowozy miały defekty to nie zdążyłem wszystkiego w porę pomalować.

Na chwilę obecną walczyłem z kumplem żeby założyć "centralne" ogrzewanie i trochę podbić temperaturę. Niestety uzyskać minimum 18st przy minusowej temperaturze na dworzu nie jest łatwo. Do szczęścia muszę pomalować budę, z zewnątrz i wewnątrz. Jak to się uda, to może już być nawet -15. Resztę poskładać, to myślę, że zajmie mi max 2 tygodnie. Wszystko rozbija się to tą farbę, jednocześnie tak blisko i tak daleko. Dodatkowego stresu dodaje widmo rezygnacji z lokalu w okolicach lutego-marca

Pod względem mechaniki mam już praktycznie wszystko poregenerowane albo nowe, łącznie z silnikiem.

A odnośnie mocowań zderzaka, to ja swoje robiłem od podstaw. Jeden który w miarę jeszcze trzymał wymiary posłużył za wzór. Blachę odpowiednio powyginałem na imadle przy pomocy młotka, nakrętki powspawywałem i później w miejsce oryginalnych mocowań wspawałem całość.

Na pierwszy rzut oka na unikora mi to wyglądało. Kiedyś robiłem coś reaktywnym, ale on był bardziej prześwitujący. Zwracam honor do kieszeni

Mało się dzieje ale zawsze do przodu, udało się pokleic tylne duroplasty i uszczelnić dach na rynience, do klejenia użyłem Soudala Fix All high tack wychodzi ok 1 tuba na 1 duroplast.



Tak się ładnie zeszło

Spasowanie idealne, na poziomie Rolls Royce'a . Duroplasty kleisz czymś na kształt silikonu? W fabryce wyglądało to jakby składali na gumie do żucia - chociaż wnioskuję, że była to jakaś kauczukowa masa uszczelniająca.

Robiłem klejem wielozadaniowym Soudala



Można też Bollem masa klejoca-uszczelniajaca, najwiekszy błąd to kleić sylikonem na bazie octu, ponieważ powoduje korozje

Właściwości korozjotwórcze silikonu nie są mi obce i nigdy bym go nie zastosował do tego typu napraw. Ten klej widać mocno trzyma 320kg/10cm2 ale w porównaniu do masy będzie lepszym rozwiązaniem.