Mój 601 Hyco

Moderator: Mod Team

Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Spuściłem paliwo i w baku pozostała garść rdzy, co tu zrobić hmmm... Czyszczenie nakrętkami i płukanie strasznie czasochłonne. Otwór wlewowy duży, a że w pobliżu stał odkurzacz :D... Akcja nie trwała zbyt długo, a była bardzo skuteczna. Wydarło wszystko dziadostwo ze zbiornika, potem jeszcze podziałałem troche skrobakiem i wystarczyło 2 płukania czystym paliwem. Na koniec czyszczenie kranika było już tylko przyjemnością.
Załączniki
IMG_20201019_234100.jpg
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Wczoraj po ponownym ustawieniu zapłonu udało się uruchomić silnik (dzień wcześniej wogóle nie zagadał). Problem z brakiem wolnych obrotów nie zniknął, na lekkim ssania odpala i chodzi w miarę. Jak zamknę ssanie, dychawicznie pracuje kilka sekund i gaśnie. Wygląda na to, że gdzieś wywala kompresję przez blok silnika, bo innych pomysłów mi już brak... :/
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
kamil.koza88
Posty: 155
Rejestracja: 2016-01-09, 23:13
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: kamil.koza88 »

Ja jak miałem problem z odpaleniem jeszcze przed remontem, gdzie silnik to była padaka (pierścienie zapieczone i różna średnica cylindrow) to zrobiłem sobie tzw gaznikową zupę Krotko mówiąc rozkręciłem gaźnik na atomy i wrzuciłem do garnka z octem. Wygotujesz to przez jakieś 15-20 min i wyciągasz nówka sztukę U mnie po złożeniu i ustawieniu pływaka działał równo.

Tylko gotuj gdzieś w przewiewnym miejscu, najlepiej jakąś turystyczną kuchenką, bo śmierdzi to nieprzeciętnie.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Spróbuję jeszcze podmienić gaźnik, chociaż ten obecny był czyszczony i raczej powinien działać bez zarzutu. Żałuję, że nie rozkręciłem spodu silnika by sprawdzić uszczelnienie od str. koła pasowego
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
Wojciech
Posty: 577
Rejestracja: 2012-12-15, 22:47
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: Wojciech »

RemkoK pisze: 2020-10-31, 09:59 Wczoraj po ponownym ustawieniu zapłonu udało się uruchomić silnik (dzień wcześniej wogóle nie zagadał). Problem z brakiem wolnych obrotów nie zniknął, na lekkim ssania odpala i chodzi w miarę. Jak zamknę ssanie, dychawicznie pracuje kilka sekund i gaśnie. Wygląda na to, że gdzieś wywala kompresję przez blok silnika, bo innych pomysłów mi już brak... :/
A jak dodajesz gazu to normalnie pracuje? Bo brzmi to jednak jak gaźnik, a nie kompresja/fałszywe powietrze
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Na wyższych obrotach chodzi dosyć ładnie, wkręca się na obroty też całkiem, całkiem. Tak jak mówię, jak tylko cofne ssanie obroty lecą w dół i gaśnie. Mam mentlik już w głowie, bo czytałem gdyby był nieszczelny dołem, to obroty wolne by miał. Góra jest po szlifie, same nowe części. Stawidła też w porządku, a przylgnie w kadłubie nie miały wielu rys.
Rychtuje na szybko kupiony motor, który mam na czarną godzinę. Gdyby podmiana gaźnika nie dała rezultatu, spróbujemy podmienić silnik.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
Wojciech
Posty: 577
Rejestracja: 2012-12-15, 22:47
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: Wojciech »

RemkoK pisze: 2020-11-02, 21:46 Na wyższych obrotach chodzi dosyć ładnie, wkręca się na obroty też całkiem, całkiem. Tak jak mówię, jak tylko cofne ssanie obroty lecą w dół i gaśnie. Mam mentlik już w głowie, bo czytałem gdyby był nieszczelny dołem, to obroty wolne by miał. Góra jest po szlifie, same nowe części. Stawidła też w porządku, a przylgnie w kadłubie nie miały wielu rys.
Rychtuje na szybko kupiony motor, który mam na czarną godzinę. Gdyby podmiana gaźnika nie dała rezultatu, spróbujemy podmienić silnik.
Zanim rozkręcisz, spróbuj jeszcze starej metody na odtykanie dysz w gaźniku. Zdejmujesz gume z gardzieli, dodajesz mocno gazu i zasłaniasz dolot, powtarzasz 2-3 razy. Mnie to kilka razy ratowało w sytuacji kryzysowej jak gaźnik złapał jakiś syf :) Może się wydawać trywialne, ale sprawdziłeś czy nie masz przedmuchów na uszczelce cylindra bądź głowicy?
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Z przeproszeniem dupa blada, założyłem stary gaźnik i na nim też wolnych obrotów nie można złapać. Udało mi się jedynie złapać stechiometrię mieszanki i w tym ustawieniu chodzi chwilę dłużej na "wolnych". Przedmuchów nie ma, uszczelki nowe, wszystko robiłem starannie (jak zawsze). Poza tym psykało by gdzieś i byłoby to słyszalne. Gaźnik (ten który wyjąłem) dysze ma drożne - sprawdzałem.
https://youtu.be/ybtX4QumRH4
Tu filmik jak pracuje
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
mczmok
Posty: 148
Rejestracja: 2015-12-18, 19:02
Lokalizacja: Radzionków

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: mczmok »

Moim zdaniem to nie domaga układ zasilania, gaźnik albo rozregulowany, albo zużyty. Warto sprawdzić też jak leci paliwo że zbiornika.przy falszywym powietrzu jest podobnie.
Przyjmuje, że zasilenie powietrzem jest ok jak i wydech ma dobry przelot.
Całe życie z 2 T
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Gaźnik już drugi, oba czyszczone, ustawiane. Bak czyszczony, kranik też zregenerowany paliwo leci jak powinno. Tak samo turbinka ekonomizera jest drożna. Zastanawia mnie jeszcze odpowietrzenie baku, które poprzez trójnik połączone jest z przewodem paliwowym. Czy to nie powoduje zapowietrzania gaźnika. Filtr powietrza drożny, tak samo tłumiki i rura łącząca.
W swoim żywocie uzdrowiłem niejeden silnik dwusuwowy i takie cuda pierwszy raz spotykam.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Awatar użytkownika
kamil.koza88
Posty: 155
Rejestracja: 2016-01-09, 23:13
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: kamil.koza88 »

Coś mi się wydaje, że dowiesz się co jest grane jedynie otwierając pacjenta. Może zużyły ci się przesłony na wale. Jakiś gościu z USA miał podobny problem, tylko, ze jego silnik to była totalna padaka. Jak mi się uda, to później wrzucę filmik, to sobie obczaisz, czy Twój trabi może mieć ten sam problem.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Dawdzio
Posty: 202
Rejestracja: 2014-11-24, 01:47
Lokalizacja: DLE

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: Dawdzio »

Nie ma czegoś takiego jak zapowietrzanie gaźnika.

Zaczynasz dochodzić do ściany i bierzesz się za poprawianie fabryki. To zły znak. Spróbuj jeszcze raz wszystko przeanalizować.
Poszukuję kontaktu z panem inż. Stefanem Smoliczem lub książki "Moje Trabanty 1963-2000" jego autorstwa. Osoby mogące mi pomóc proszone są o kontakt przez PW lub gdziekolwiek na forum.
Awatar użytkownika
RemkoK
Posty: 365
Rejestracja: 2017-10-26, 20:20
Lokalizacja: Jasło

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: RemkoK »

Dawdzio pisze: 2020-11-06, 23:37 Nie ma czegoś takiego jak zapowietrzanie gaźnika.

Zaczynasz dochodzić do ściany i bierzesz się za poprawianie fabryki. To zły znak. Spróbuj jeszcze raz wszystko przeanalizować.
Przez to, że jestem praktycznie przy ścianie szukam wszelakich przyczyn. Jak widzę na YT jak niemiaszki smigają trabantami, a ich silniki działają perfekcyjnie i ochoczo brzęczą, to coś mi się dzieje... Raczej staram się robić wszystko dokładnie, bo tylko tak ma się pewność, że auto nie zawiedzie. Kamil koza ma chyba racje, przyczyna może być w komorze wału. Tam nie zaglądałem, uznając że jest ok. Stawidła, uszczelnienie wału? Hmm...
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
mczmok
Posty: 148
Rejestracja: 2015-12-18, 19:02
Lokalizacja: Radzionków

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: mczmok »

Żeby sprawdzić stawidla i sprężania przy ssaniu nie musisz rozbierać silnika. Wykrecasz swieca i obracasz na luzie wałem. Jak tlok schodzi w dół powinien być wyczuwalny lekki opór.
Całe życie z 2 T
Awatar użytkownika
kamil.koza88
Posty: 155
Rejestracja: 2016-01-09, 23:13
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój 601 Hyco

Post autor: kamil.koza88 »

https://youtu.be/Yq5jTB9S5GU

Ok 16.30 min. Gościu wg mnie jest trochę druciarzem, ale ogląda się przyjemnie.

U typa jak oglądało się jego historie od początku, to ta nie szczelność objawiała się strzałami w gaźnik.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka


Odpowiedz