Jednak forum nie umarło
Fabryczny mechaniczny zapłon przy 1000 obr/min ma już rozchylone ciężarki na maksa.
Zalet ma kilka:
- ustawienie zapłonu dla obu cylindrów oddzielnie (duża korekcja dla drugiego),
- miękkie i ładne wolny obroty,
- lepszy start " z pod świateł".
Co ciekawe w dwusuwie powinno się utrzymać lub nieznacznie cofnąć zapłon wraz ze wzrostem obrotów. Nie mogę znaleźć kanału na yt w którym gość sypię teorią nt. dwusuwów , ale po amerykańsku. Jak znajdę to podlinkuję.
Ten z ldm zakładamy pierścień z magnesami na krzywkę - rozchylacz działa jak w fabrycznym ale zamiast platynek magnesiki przelatują na hallem i generują impulsy. Ma za to przeogromniastą wadę - hallotrony wklejone na 180st na stałe. Żaden hallotron nie łapie identycznie a tu mamy regulacje całą płytką czyli ustawimy dla pierwszego, a jak wał będzie miał 179,5st przesunięcie i hallotron łapiący "prędzej lub później" to loteria.
Ja jeździłem na studia na takiej hybrydzie - pod platynki podpiąłem tranzystory w Ebzie (ominąłem ten biały ceramiczny element) i to działało. Platynki się nie zużywały, nie upalały ... tylko śniedziały zimą. Brak tzw. prądu czyszczącego.
Co do map zapłonu - na początek dam stały kąt po całości dla 3,5-4mm przed GMP i będę kombinował latając na zloty. Idealnie było mierzyć temp. i ciśnienie spalin w kolektorze wydechowym. Myślę o czujnikach z silników z fap ale to już daleka przyszłość :p
PS. Tu jest ciekawy pomysł:
https://www.trabiteile.de/product_info. ... ts_id/2293
ale " Dalsze korzystanie z oryginalnej części enkodera EBZA" co wg. mnie jest błędem, ale to moje zdanie. W sumie to przez ten element trochę się zniechęciłem i porzuciłem na pewien czas projekt.
Generuje on sygnał prostokątny - zbocze narastające i opadające co 180 stopni. Wykrywając tylko jedno ze zboczy inf. o prędkości obrotowej uzyskamy po pełnym obrocie wału. Sygnał dla drugiego cylindra wygenerujemy "za pół obrotu" na podst. wyliczonej prędkości (ale co pełen obrót). Później zacząłem kombinować aby uzyskać sygnał co 180st. - odwróciłem sygnał i zsumowałem z nieodwróconym. Musiałem oczywiści wyciągnąć inf. który cylinder powinien otrzymać iskrę. Nadal było to jednak inf. o prędkości silnika co 180st. obrotu wału. Enkoder w wieloma zębami (36,72) daje nam inf. co 10 lub 5 stopni, a brak zęba (36-1 itd). inf. o położeniu wału.
Zastanawia mnie to - podają "Rozdzielczość kąta zapłonu: 0,1 stopnia" , ale przy jednym czujniku z inf co 360 (180) stopni ?
Rozpisałem się a robota czeka