Mój 601 Hyco
Moderator: Mod Team
Re: Mój 601 Hyco
Bzdurami Lukasza nie ma co się przejmować, napisał cokolwiek, żeby było widać reklamę z podpisu.
Poszukuję kontaktu z panem inż. Stefanem Smoliczem lub książki "Moje Trabanty 1963-2000" jego autorstwa. Osoby mogące mi pomóc proszone są o kontakt przez PW lub gdziekolwiek na forum.
Re: Mój 601 Hyco
Rozbiórka silnika ujawniła prawdę. Wyszło na to, że motor został lekko zatarty, co prezentują fotki niżej. Z moich przypuszczeń - niezbyt pasowne tłoki i cylindry, a do tego bogata w olej mieszanka. Mazut na tłokach, pozaklejane pierścienie w
rowkach.
Co teraz z tym fantem? Coś mi się wydaje, że bez szlifowanka się nie obejdzie... Dół silnika wygląda całkiem dobrze, wał i zastawki zaskakująco w super stanie. Powierzchnie styku stawideł i ich kanałów bardzo szczelne, bez szpar - lekko tylko porysowane
rowkach.
Co teraz z tym fantem? Coś mi się wydaje, że bez szlifowanka się nie obejdzie... Dół silnika wygląda całkiem dobrze, wał i zastawki zaskakująco w super stanie. Powierzchnie styku stawideł i ich kanałów bardzo szczelne, bez szpar - lekko tylko porysowane
Ostatnio zmieniony 2020-02-23, 22:28 przez RemkoK, łącznie zmieniany 1 raz.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Re: Mój 601 Hyco
Dobrze się stało, że zaglądnąłem w serce mojego dwutakta. Pomiary cylindrów i tłoków obnażyły problem. Silnik miał przedmuchy ze względu na zbyt duży luz tłoków w cylindrach wynoszący ok. 0.1mm (graniczny jest 0.07mm). W tej sytuacji szlif jest konieczny, średnicówka pokazała 72mm i od 2 do 5 setek na plusie, więc powinien wyjść 1 nadwymiar (czyli 72,25). Tłoki są w drodze, warsztat wybrany, następne relacje i rewelacje po regeneracji w/w cylindrów.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
- kamil.koza88
- Posty: 155
- Rejestracja: 2016-01-09, 23:13
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój 601 Hyco
Miałem podobną sytuację, z tym, że u mnie różniły się średnice cylindrów. Skończyło się na nowych tłokach i rozwiercie cylindrów, teraz mój Trabant ma ok 640 ccm Luzu dałem 0,05mm ze względu na to, że mój silnik nie będzie seryjny i będzie osiągał wyższe temp, zabezpieczy to silnik przed zatarciem jakby miały tłoki zamiar puchnąć.
Re: Mój 601 Hyco
Przy tłokach z Węgier wcale się nie dziwię. Mi udało się kupić tłoki z Gorzyc AK 20, więc luz zrobili mi 0,03mm, na zamkach wyszło pasowne 0,25mm
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
- kamil.koza88
- Posty: 155
- Rejestracja: 2016-01-09, 23:13
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój 601 Hyco
Dokladnie, tłoki z Węgier
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Re: Mój 601 Hyco
Miała być tylko naprawa silnika, a po drodze wyszła zabawa z blacharką. Już wczoraj ściągnął był nadkole by zmatowić błotnik, bo tylko on został do przygotowania przed lakierowaniem i ukazało się to...
Źle nie jest, ale znów przybyło roboty, zastanawiam się czy wspawac całą reparaturke nadkola, czy tylko fragment (wygniła mniejsza połowa)
Źle nie jest, ale znów przybyło roboty, zastanawiam się czy wspawac całą reparaturke nadkola, czy tylko fragment (wygniła mniejsza połowa)
Ostatnio zmieniony 2020-05-24, 18:17 przez RemkoK, łącznie zmieniany 1 raz.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Re: Mój 601 Hyco
Skąd ja to znam, ja 3 lata temu postanowiłem zmienić łożyska w kołach, a skończyło się wycięciem całego tylnego pasa, przedniego, progów, podłogi... dopiero co skończłem i oddałem do lakieruRemkoK pisze: ↑2020-05-21, 08:22 Miała być tylko naprawa silnika, a po drodze wyszła zabawa z blacharką. Już wczoraj ściągnął był nadkole by zmatowić błotnik, bo tylko on został do przygotowania przed lakierowaniem i ukazało się to...
Źle nie jest, ale znów przybyło roboty, zastanawiam się czy wspawac całą reparaturke nadkola, czy tylko fragment (wygniła mniejsza połowa)
Wrzucaj jakieś fotki, zawsze fajnie popatrzeć jak prace idą do przodu
Re: Mój 601 Hyco
Właśnie chciałem wrzucić fotki, ale wyskakuje mi taki żółty znaczek i nie załącza
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Re: Mój 601 Hyco
Wyciąć cały półksiężyc, czy to co zgnite? Hmmm, co byście doradzili moi Panowie? Rant nadkola do połowy jest dobry, z drugiej strony szkoda dzielić reparaturkę na dwoje.
https://zapodaj.net/301d3701feaae.jpg.html
A taką mam reparaturkę
https://zapodaj.net/fc82cd2e66849.jpg.html
https://zapodaj.net/301d3701feaae.jpg.html
A taką mam reparaturkę
https://zapodaj.net/fc82cd2e66849.jpg.html
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
- kamil.koza88
- Posty: 155
- Rejestracja: 2016-01-09, 23:13
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój 601 Hyco
Wspawaj cala reparaturke. Ja miałem dokładnie tak jak ty. Znaczy mniej pożarte, ale i tak chlastalem pod reperaturke. Mniej się narzeźbisz i zasadniczo cala robota sprawniej pójdzie. Tylko zanim dasz w podklad to nie zapomnij jakimś cortaninem czy czymś podobnym wytrawić to wszystko, żeby zahamować raka
Re: Mój 601 Hyco
Wstawiaj całe, tam gdzie Ci ruda zostanie to daj jakiś wytrawiacz, np. APP R-stop i na wszystko epoksyd nawet ze spraya (ja zabezpieczałem u siebie bollowskim i po czasie zero korozji). I nie zapomnij na spawy dać masy uszczelanijącej.
Re: Mój 601 Hyco
Chyba tak będzie najlepiej, chociaż zabawy z dorabianiem blaszek nie brakuje. Wygniło za nadkolem, jak dolny próg się zaczyna, łuk górnego progu . Jak gdzieś ruda świta,. maluję reaktywnym, nazywa się to rust filler - taki biały, jak mleko, a po wyschnięciu siny. Na naprawione epoksyd boll. Na spawy pasta glusząca lub baran.
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Re: Mój 601 Hyco
Nadkole wycięte, nawiercone. Wspawana cześć progu dolnego i fartuch nadkola. Szczerze rzecz ujmując, powinienem go rozebrać w drobny mak i zrobić blachy jak należy, ale kiepsko z czasem u mnie.
https://zapodaj.net/4ce04e5e69201.jpg.html
https://zapodaj.net/4ce04e5e69201.jpg.html
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
Re: Mój 601 Hyco
Auferstanden aus... remonten
Już nie hyco, jest już prawie normalny. Pozostało pompę zaslepić i zmienić dźwignię sprzęgła przy skrzyni
Już nie hyco, jest już prawie normalny. Pozostało pompę zaslepić i zmienić dźwignię sprzęgła przy skrzyni
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach...